Łączna liczba wyświetleń

środa, 21 maja 2014

Co by powiedział Marszałek...?

         No no no... :D Dawno nic nie pisałem :)  Cisza związana była głównie z urlopem od stacji - parę dni i udało mi się złapać trochę świeżego powietrza, bez dodatku węglowodorów alifatycznych :) oraz zaznać świętego spokoju. Jak dla mnie to całkiem sporo wolnego, odpocząłem sobie, nabierałem pozytywnej energii, żeby wrócić naładowany na stacje, do pracy, do ciężkiego bezołowiowego życia :D 
         No i jestem! Pełen entuzjazmu, uśmiechu - wróciłem !   :)

         Wczoraj dopadła mnie benzynowa rzeczywistość i .... 12 godzinna dawka pracy... Wystarczyło 30 min na stanowisku, żeby uśmiech z mojej twarzy zaczął znikać... Generalnie lubię swoją pracę i ludzi, którzy ze mną pracują. No ale... hmmmm brakuje czasami kultury po drugiej stronie kasy... Przez te kilka dni udało mi się zapomnieć o benzynowych problemach w stylu: brak drobnych, słowne wyrzutki w moim kierunku, no i oczywiście sławne już pytania o wszystko... Pamiętacie torcik lodowy? Albo fajerwerki? No właśnie o to mi chodzi... Stacja jako taki supermarket ze wszystkimi produktami świata... No i tej agresji mi chyba nie brakowało... 
           Kiedyś Piłsudski powiedział:  Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy... Wiem, że to brzmi mocno... i wiem, że On nie był nigdy na mojej stacji benzynowej i nie widział i nie słyszał tego, co ja.... A do jakich ciekawych wniosków doszedł :D :D  No hmm... tak jakoś mi się przypomniało wczoraj...Na szczęście  zostało jeszcze mnóstwo tych pozytywnych ludzi :D 

P.S. Wszystkich wspaniałych ludzi i cały wspaniały Naród zapraszam, jakby co, do mojej kasy :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz